Ogród botaniczny – Pamplemousses
Nazwa Pamplemousses w dosłownym tłumaczeniu znaczy grejpfrut. Ogród został założony w XVIII wieku przez Pierre Poivre’a, francuskiego konsula. Na początku spełniał on funkcję letniej rezydencji, natomiast w późniejszym czasie przekształcony został w ogród botaniczny, który z czasem stał się pomnikiem przyrody. Koszt wstępu to 20 złotych za osobę w wieku od 5 do 59 lat, a osoby 0-5 i 59+ mają za darmo.
W parku jest niezliczona ilość różnych gatunków roślin. Samych palm jest aż 82 gatunków, między innymi palma Talipot, która kwitnie raz na 60 lat, palmy butelkowe, podróżniczki, czy z korzeniem stopy słonia. Mnie zauroczyła piękna aleja palm królewskich. Zadziwiające jest tym bardziej to, że na wyspie palmy nie występowały w naturalnym środowisku. Zostały one przywiezione w celu rozwinięcia turystyki, by stworzyć w pewnym rodzaju „raj” dla przyjezdnych. Z czasem palmy się rozrosły i można odnieść wrażenie, że jest to ich naturalne środowisko i były one tu od zawsze.
Są także inne drzewa tj. figowce bengalskie, baobaby olbrzymy, drzewa cynamonowe.
Dużą atrakcją tego miejsca są największe lilie wodne na świecie – Victoria Regia (Wiktoria Królewska), na której można ponoć posadzić dziecko ważące do 3 kilogramów. Maja miała ochotę przespacerować się po tych liściach. 😉
Oprócz pięknej roślinności, uroczych alejek, zobaczymy tu:
- Wygrzewające się w słońcu żółwie i sarny.
- Niezliczoną ilość wielkich drzew z wystającymi korzeniami i rozłożystymi gałęziami. Maja nie mogła się powstrzymać i wchodziła na większość spotykanych nam Uwielbia wszelkiego rodzaju wspinaczki.
- Dom kolonialny nazywany Chateau de Mon Plaisir.
Dodatkowe informacje:
– Park mieści się w zachodniej części wyspy, 20 km na północ od stolicy Port Louis.
– Można wziąć przewodnika po ogrodzie.
– Park ma 62 hektary.
– Na terenie parku znajdują się altanki, gdzie można odpocząć, czy schować się przed deszczem.
– Do parku bez problemu można dostać się komunikacją miejską, którą dojedzie się z dworca autobusowego w Port Louis (słyszałam, że jest tania). My poruszaliśmy się autem.
– Spacer po ogrodzie zajmuje minimum 2 godziny.
Nam to miejsce bardzo się spodobało. Roślinność jest przepiękna i bardzo ciekawa. Nieraz zapierało nam dech w piersiach jak się spotkało na drodze pokaźnych rozmiarów drzewo, które jest mało popularne na świecie. Jest to też świetne miejsce dla osób, które mają dosyć upałów i szukają miejsca, gdzie można pooddychać rześkim powietrzem i pospacerować w zacienionych alejkach. Polecamy mocno!